niedziela, lutego 04, 2018

wolną wolą odurzony
raczyć się zacząłem
ostrożniutko...
spokój serca uzyskawszy
prędko...
przez łzy na okularach
oglądam blizny
po fałszywych bogach
jednak...
ruszam na spotkanie
Posejdona


blizna zostaje

wtorek, października 22, 2013

Uciekamy, żar okropny, nie piję już od miesięcy - wizji brak, ale niektórym się udało.

Ci co nie mówili - przemówili, a certyfikat obecność swą zaznaczyć chciał.

sobota, listopada 10, 2012

większy od największego

Znów okazało się że Net jest Wielki, może nawet większy od Największego ...
a lajf jest sekund

atmosfera się grzeje, kastety naszykowane...
może to efekt ocieplenia klimatu, zimą zimno, latem ciepło, zatem "znak" to niesłychany
Dzieje się, co się dzieje i będzie się dziać, co dziać się ma!

Ciemność atakuje na południu, a na wschodzie widno pod korcem ... O zgrozo ...

piątek, sierpnia 12, 2011

wyjście z niewoli, w której jesteś od początku smakuje niewyobrażalnie,
jest jak szklanka zimnego piwa w skwarny dzień,
nie dość że piwo smakuje tak samo, to żyjesz mimo, że pijesz,
niewyobrażalnie - patrzę na to z drugiej strony,
popatrzę więc sobie w inną stronę - jestem wolny!

środa, czerwca 29, 2011

tak cichaczem pomalutku jakaś zmiana się czai
ulotki rozrzucone niepokój narasta,
wszystko się zmieniło i co dawne teraz nie pasuje ??

ktoś podzielił stopę Daniela !!!!

na stadionach się wyjaśni.

środa, kwietnia 14, 2010

a w tym roku tak cichaczem
przemknęło się obok

widać było pochmurnie i pomyliły się mi te dni księżycowe

środa, października 21, 2009

zaprawdę powiadam wam,
Głosić i głosować od dziś będziecie,
wolność sumienia waszego ale pod naszym okiem

uważaj zatem gdyż im mocniej światło świeci tym wąska szerszą się robi ;)

czwartek, kwietnia 09, 2009

środa, kwietnia 08, 2009

księżyca blada poświata jaśnieje coraz bardziej
złodzieju świtu odejdź w mrok,

Rozpalmy wiele lamp! Znikaj stąd!
Po tym poznacie prawdziwego wyznawce - pilnuje swoich kredek,
nie zmrużymy oka, czuwajmy,
O złodzieju ZŁY, nic więcej już nam nie zeżresz

poniedziałek, kwietnia 06, 2009

piątek, września 05, 2008

Pani przyszłaś w nocy, a dopiero teraz zobaczyłem twoją wiadomość
podałaś mi imię proroka twego, czytając jego księgi natrafiłem na proroctwo
niechaj jego słowa, następującej treści, staną się złotą regułą:

Zaprawdę powiadam Wam. Standard będzie waszym Bogiem - do niego się módlcie i przed nim klękajcie. Jedyny on jest i słuszny i prawdziwy. Inne wymysły to szatańskie nasienie. Wierzcie tylko Standardowi i nie myślcie bo wykorzysta to Szatan aby Was zwieść. Ci zaś, którzy nie będą padać przed Standardem na twarz niech ukamienowani zostaną bo Szatan ich opętał i zgrzeszyli wielce. Smażyć się będą w ogniu piekielnym. Wybudujcie Standardowi świątynię i tam bijąc pokłony oddajcie mu cześć.

środa, września 03, 2008

o moja Pani,
poczułem dziś twoją bliskość,
napełniła mnie woń twa,
o Maryjo co cała w kwiecistej koronie,
objawiłaś mi się nocy dzisiejszej.

wtorek, sierpnia 12, 2008

Albowiem powiadam wam,
w życiu nie chodzi o to by pić,
ale by się NAPIĆ.
Ergo bibamus!

poniedziałek, maja 19, 2008

Gdy w święto dywanów księżyc obaczysz,
I gdy z pustej flaszki dziś się już raczysz,
Wiedz, że wezyr w ramce jedyny,
Nie miał nigdy prawdziwej dziewczyny,
Papierowe karteczki za wycieraczkami,
Były jego jedynymi westchnieniami,

wtorek, kwietnia 03, 2007

Gdy dzień się w nocnik zmienia,
I gdy mimo pełni nie widzisz swego cienia,
Wiedz, że wszystko przez głupie gadanie,
Bo trzeba mieć nieźle nasrane,
Odwołując się do księżycowych czasów,
Czekać na słońca zachód.

środa, marca 28, 2007

korespondenci zjechali się dziś do stolicy,
wszystko inne przestaje się już liczyć,
nastała pora ostatniej walki,
by małych dzieci nie wrzucać do pralki,
i nic nie szkodzi, że same bez sposobności,
po sześćdziesiątce przejawiać podobnej rozrzutności,
nie pierzmy więc gaci głosimy radośnie,
popatrzmy co wkrótce z nich wszystkim wyrośnie,

 Posted by Picasa

środa, stycznia 17, 2007

To bluźnierstwo!!


Zawżdy rzeczywiście można dopatrzyć się tu i kółka, ale jest ono takie trochę spłaszczone wygląda więc jak kółko ale kołem nie jest. Uważajcie aby obłuda was nie skusiła.

Co zaś się tyczy krzyżyka to, jest to niedopuszczalne abyśmy nawet o nim pomyśleli. Powiadam wam macie spaczone myśli na zewnątrz ładne i pobielane we wnętrzu pełne są wszelakiej plugawości. Ten znak krzyżem być nie może jak odrzucili byście te słomkę zobaczycie na własne oczy że to belka, a nawet pal. Tak teraz widzę dokładnie są to dwa przecinające się pale.

Miejcie zatem otwarte oczy na wewnętrzne myśli.
Patrzcie, a zobaczycie.
Rozumujcie, a odróżnicie.


Prawda jest zaprawdę jasna, zważcie aby zatem mrok was nie zamroczył.

niedziela, kwietnia 30, 2006

Cóż oto widzicie?
Zaprawdę oto widzicie kółko i krzyżyk!!
Tedy zaprawdę powiadam wam oto dowód, że nie popełnił.
Więc odejdźcie i bo powiadam wam nie sądźcie abyście niebyli sądzeni.
Gdyż nie jesteście bez winy, tedy jak nie odejdziecie na swój rejon ja wezmę ten kamień i rzucę was tym kamieniem.
Światło świeci wokoło nas a wy nie dostrzegacie tego, są więc postanowienia a kółko i krzyżyk, który widzieliście jest dowodem TEGO.

poniedziałek, kwietnia 03, 2006

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam, Ciemność jest ciemna pod korcem, lecz jasna na słońcu, patamu nie zasłaniaj w dzień okien a w nocy rozpal wiele lamp i nie rozwalaj kredek po podłodze bo się można wywalić niechcący. Chyba, że jesteś nie wierzący.
 Posted by Picasa

poniedziałek, lutego 27, 2006

Byłem i słyszałem, więc wróciłem żeby przekazać wam te prawde,
Wypatrujcie bo zbliża się i ci co niewiedzą się nie dowiedzą.

wtorek, listopada 29, 2005

sobota, stycznia 15, 2005

Jak już wyszedłem okazało się, że jest głośno. Mam w głowie dziwny hałas, spadam stąd.
...
I nastał wieczór i poranek, dzień wtóry.
Ciągle jestem na zewnątrz mój mózg się grzeje. Co to za miejsce, coś jakby plac, a po środku widzę coś jakby słup. Podejdę bliżej.

Z bliska okazało się, iż jest to drzewo, coś podobnego do drzewa ciszy, w około niego przez wieczność i ciszę szybuje czas. Zewsząd przyglądają mi się oczy tylko, co one robią w obręczach. Sprawdzę to może czegoś się dowiem.

Obręcze są jakby miały trzy długości szerokości, a w ich poprzek jest trójkąt współ-przeciw bieżny z bokami równoległymi do prostopadłych krawędzi koła. Te oczy mają ręce z przodu jakby ludzkie, z tyłu zwierzęce takie włochate. Oczy chodzą na dwóch rękach, a dwoma zasłaniają się przed coraz silniejszym światłem z góry. To chyba stroboskop, bo błyska z różnych stron, ale faktycznie za każdym razem jakby jaśniej. Idą tu, ruszyło całe stado wszędzie słychać tupot bosych rąk. Muszę się ukryć.

sobota, stycznia 01, 2005

Dnia dzisiejszego okazało się, iż jak coś wejdzie to musi gdzieś wyjść.
Oto więc po poszukiwaniach jedynej drogi znowu jesteśmy.

piątek, września 10, 2004

poniedziałek, kwietnia 05, 2004

I wielkie święto nad chodzi, a jeśli coś jest nad to musi też być i coś pod.
A pot jak to pot, kto nie pracuje niechaj i nie je, ale jak ktoś pracuje to cię czasem i spoci.
Biorąc za przykład pot cioci.
Już 1749 lat temu ktoś coś powiedział być może. I od tej pory zdaża się to w nieszpory mówią podobnie potwory. To wszystko jest sensem, nie wiecie? Dlatego nie siedzę w toalecie.
Jeśli brak Ci związku to brak Ci wiary - nie do wiary!

sobota, lutego 07, 2004

Zaprawdę powiadam Wam: Autobus przepowiedział mi przyszłość, jechałem kiedy powiedział jaki będzie następny przystanek, a głosów tych nie słyszeli inni. Wiara moja umocniła się i ZTM stało się obok NSK drugim filarem mojej wiary. Mam więc dwie opoki obok poki.